wtorek, 16 listopada 2010

Transliteracja - Das Dominium Blümsdorf

Transliteracja - Robert Hofrichter - Heimatkunde des Kreises Leobschütz 2 Tl Geschichtliches H. 1-2 - Str. 146-147


Das Dominium Blümsdorf 1).

   Blümsdorf, daß früher Blümlinsdorf oder auch Blindsdorf genannt wurde, liegt in einer Einsenkung südwestlich vom Stadtforst, unweit der österr. Grenze. Die Größe dieses Gutes betrug früher 193 ha 88 a 47 qm. Zum Bahnbau der Strecke Leobschütz-Dt. Rasselwitz 1876 wurden 1 ha 58 a 81 qm an den Eisenbahnfiskus abgetreten, so daß die Fläche gegenwärtig noch 192 ha 29 a 66 qm beträgt.
   1438 überließ der Herzog Wenzelaus von Troppau das Gut einem Hans Czert von Moschen für treue Dienste. Hans Czert blieb aber verpflichtet, im Kriegsfalle dem Herzog mit einem Schützen und einem Pferde Dienste zu leisten. (Urk. in Grätz ausgestellt.) 1486 ging das Gut in den Besitz einer Katharina Oczasek über. 1557 kaufte es die Stadt Leobschütz für 600 Floren von den Erben eines Simon Thielo.
   Nach einem Revisionsbericht vom Jahre 1801 hatte die Stadt das Vorwerk in eigener Verwaltung. An Viehbestand waren 8 Pferde, 34 Kühe, 2 Ochsen, 7 Zuchtschweine, 1 Eber, 36 Hühner und 550 Schafe vorhanden. Der Schaffer hatte die Nutzung der Kühe, Schweine und Hühner. Er zahlte jährlich an die Stadt für eine Kuh 4 Tlr. 20 Sgr., für ein Zuchtschwein 2 Tlr. 12 Sgr. und für dein Huhn 6 Sgr. an Pacht. 2 Kühe wurden jährlich gebradt. Der Schaffer hatte gegen eine Vergütigung von 16 Talern zwei andere anzuschaffen. "Wenn in einem Jahre bis 3 Stück krepieren, so muß er sie expropriis ersetzen." Das Fleisch der gebrackten Tiere hatte der Schaffer dem Gesinde und den Arbeitern zu überlassen. Vier Kühe waren pachtfrei. Dafür mußte er dem Gesinde Butter, Milch und Käse unentgeltlich vorabreichen. Sein Weib erhielt 6 Tlr. Lohn.
   Der Schäfer hatte für den Bestand der Schafe aufzukommen. Sein Lohn betrug jährlich 12 Tlr. 6. Sgr. Außerdem erhielt er freies Futter für 2 Kühe und an Deputat 4 Schessel Korn, 2 Schessel Gerste, 1 Schessel Weizen und 1 Scheffel Erbsen. Die beiden Knechte bekammen je 8 Tlr., die drei Pferdejungen je 5 Tlr. 10 Sgr., die zwei Mägde je 4 Tlr. 24 Sgr., der Hirt 5 Tlr. 14 Sgr. An Deputat erhielt jeder Dienstbote ebensoviel wie der Schäfer. Die tägliche Kost für die Dienstboten wurde damals mit Fleisch auf 2 Sgr. 4 1/2 Pf. und ohne Fleisch auf 1 Sgr. 8 2/3 Pf. berechnet.
   Zur Robotleistung auf dem Domunium Blümsdorf waren die Bewohner von Königsdorf und Trenkau sowie die 3 Blümsdorfer Häusler verpflichtet. Zwei dieser Häuslerstellen entstanden erst im Jahre 1795. Jedem Häusler wurden etwa 6 Morgen Acker zur eigenen Bewirtschaftung gegen die fünfte Garbe überlassen. Mittwoch und Sonnabend war ihnen wie den Robotpflichtigen aller Kämmereidörfer gestattet, im Stadtforst dürres Holz zu sammeln. Die Renten ablösung der 3 Blümsdorfer Häuslerstellen erfolgte 1856 auf 56 1/12 Jahre. Die Stadt erhielt in Rentenbriefen 55 Tlr.
   Seit 1859 ist das Dominium Blümsdorf verprachtet. Die Hotzenolotzer Zuckerfabrik entrichtete (1871 - 1902) einen Pachtzins von jährlich 14000 M. Der gegenwärtige Pächter Hermstein zahlt 12252 M. In den Jahren 1902-1907 sind die Wohn- und Wirtschaftsgebäude mit einem Hostenaufwand von 137000 M. fast durchweg neu erbaut worden.
  
1) In dem Topographischen Handbuch von Triest aus dem Jahre 1865 wird Blimsdorf als Vorwerk bezeichnet. Usrprunglich war es ein Rittergut.

poniedziałek, 15 listopada 2010

Przygraniczne osady rolnicze - Kwiatoniów, Sławoszów, Pomorzowiczki

   U zbiegu ulic Sobieskiego, Żeromskiego i Wrocławskiej w Głubczycach rozpoczyna się szlak turystyczny oznaczony w "Przewodniku" wydanym przez Sport i Turystykę w roku 1967 jako trasa numer 13, wiodąca przez najbardziej malownicze i czyste tereny naszej gminy do Prudnika. Na odcinku kilku kilometrów miasta, aż po most na strumyku przy dawnym gospodarczym przejściu granicznym stupiędziesięcioletnie lipy tworzą imponujący szpaler, udzielając chłodu spacerowiczom latem, przyjmując na siebie pierwsze uderzenia wichrów i śnieżyc zimą. W dawnych czasach początek tej trasy nosił nazwę ulicy Prudnickiej, bo tu zaczynała się najkrótsza droga przez Osoblahę do Prudnika. Wzdłuż tej trasy drzemią maleńkie osady ludzkie, które przed wiekami dawały schronienie i pracę ludziom związanym z rolnictwem. Pierwszą z nich jest oddalony o 1000 m od skrzyżowania obok lasu majątek Kwiatoniów, położony w zagłębieniu terenowym, przypominającym dno olbrzymiej, zielonej misy. Latem łany zbóż podchodzą aż pod ludzkie siedziby, zimą cisza zalega nad pokrytymi śniegami polami. Rytm życia wyznaczają tu pory roku jak przed wiekami. Osada oddalona jest zaledwie kilka metrów od granicy państwowej, której tu do 1742 roku nie było.
   Był to dawniej majątek rycerski obejmujący 194 ha, z których jeden hektar został zajęty pod budowę linii kolejowej Racławice-Racibórz w roku 1876. W XV wieku majątek został podarowany przez księcia opawskiego Wacławowi Hansowi Czartowi, który zobowiązał się do udziału w wyprawach wojennych w razie potrzeby. W II połowie XV wieku właścicielką była Katarzyna Oczasek, w w roku 1557 miasto Głubczyce zakupiło dla siebie ten majątek. Spis inwentarza z roku 1801 wykazuje, iż w majątku chowano 8 koni, 34 krowy, 2 woły, 7 świń, 1 kiernoza, 36 kur i 550 owiec. Administrator majątku płacił miastu czynsz do każdej sztuki zwierzęcia. Służbie dworskiej dostarczał bezpłatnie mleka, masła, sera, a także wybrakowane zwierzęta do uboju.
   Owczarz miał stałą pensję w gotówce oraz w naturze: bezpłatnie paszę dla 2 krów, korzec żyta, pół korca jęczmienia, ćwierć pszenicy i ćwierć grochu rocznie. W majątku wykorzystywano chłopów pańszczyźnianych z Tarnkowej oraz tylko 3 chłopów z samego Kwiatoniowa, bo tylko tylu ich było. Ci kwiatoniowscy chłopi pańszczyźniani mieli wydzielone gospodarstwa o obszarze po 6 ha każde. Chłopi pańszczyźniani oddawali miastu co piąty snop zboża. Ci trzej  gospodarze uwolnili się od prac przymusowych dopiero w roku 1856 przez wykup ziemi na własność, płacili za to ratalnie przez kilkadziesiąt lat.
   Od roku 1859 dominium Kwiatoniów jest stale wydzierżawiane. W latach 1871-1902 dzierżawiła majątek cukrownia Osoblaha, płacąc rocznie 14.000 marek. W latach 1902-1907 dokonano to poważnych inwestycji. Kosztem 137.000 marek wzniesiono nowe budynki mieszkalne i gospodarcze. Również poważnych inwestycji dokonano tu po II wojnie światowej. Po 1945 powstało tu Państwowe Gospodarstwo Rolne, stanowiące część Kombinatu Rolnego Głubczyce.
  Kolejną osadą przy tej trasie jest maleńka wieś Tarnkowa przytulona do ciemnego lasu. Za nią w odległości 900 metrów na łuku bardzo wąskiej drogi znajduje się maleńka osada zwana dawniej Kolonia Karlsberg. Zostało z niej kilka starych domostw usytuowanych na polach należących dawniej do Ściborzyc. Ważną funkcję spełniała w dawnych czasach położona przy tym ruchliwym szlaku na Morawy karczma, a obok niej 6 chałup. Kilkadziesiąt lat później, bo dopiero w ostatniej ćwierci XVIII wieku 500 metrów dalej założono wioskę Sławoszów, także w pobliżu karczmy na szlaku. Prawdopodobnie wówczas znajdowały się tu lasy. Hrabia Leopold von Reichenbach, pan na Pomorzowicach i Pomorzowiczkach wydzielił tu działki dla 16 gospodarstw. Niestety, z braku ludzi, zasiedlono początkowo tylko połowę z tego. Dopiero w XIX wieku osada powiększyła się do 19 gospodarstw, a liczba mieszkańców wzrosła do 100. Do roku 1945 Sławoszów, Karlsberg i Nowa Wieś Wiedeńska tworzyły jedną gminę. W odległości zaledwie 700 metrów od Sławoszowa na stoku stromo opadającym w dolinę Osoblahy (Osobłogi) istnieje od 1780 roku maleńka osada rolnicza należąca do Pomorzowiczek, zwana do 1945 roku Nową Wsią Wiedeńską. Stąd jak na dłoni widać miasteczko Osoblahę, niegdyś kulturowo i gospodarczo związane mocno z pobliskimi Głubczycami. Znane miedzy innymi i z tego, że przez całe stulecia Żydzi z Głubczyc grzebali tu swych zmarłych. Osoblaha jest pierwszą w ogóle miejscowością na Morawach, do której na przedwiośniu 1945 roku od strony Racławic Śl. dotarli żołnierze Armii Czerwonej. Tu chyba powinno otworzyć się przejście graniczne dla ożywienia gospodarczego zapomnianych terenów. I ta osada powstała w pobliżu dawnej gospody, liczyła 25 chałup.
   W pobliżu leżą Pomorzowiczki, stara wieś należąca przez długi czas do miasta Głubczyc. Zakupił ją w roku 1612 pan na Pomorzowicach, niejaki von Stitten. Do XX wieku właścicielem był  hrabia Tiele-Winckler, do którego należały Moszna i Głogówek. W północnej części wsi wzniesiono w roku 1820 zamek. Maksymalna liczba mieszkańców w przeszłości to 400 ludzi, z których połowa na początku tego stulecia przyznawała się do słowiańskiego pochodzenia.

Źródło: Mruk, J. (1995), Przygraniczne osady rolnicze - Kwiatoniów, Sławoszów, Pomorzowiczki, Wkładka historyczna (21), Głos Głubczyc, Nr 29 (1995), 7

czwartek, 11 listopada 2010

Kwiatoniów - Blümsdorf - Blog

Witam na blogu Kwiatoniów - Blümsdorf.

Na blogu tym postaram się publikować rozmaite informacje dotyczące małej miejscowości Kwiatoniów (do 1577 zwana Blümsdorf, do 1945 zwana Blimsdorf).


Zapraszam do czytania i pomocy w zbieraniu materiałów.